czwartek, 3 kwietnia 2008

Podwójne Oblicze

Żyć z mężem emerytem, który był nauczycielem,
to tak jak w czyśćcu pokuta.
Co dzień kazania wygłasza niczym ksiądz w kościele,
jestem nimi zatruta.

W końcu się otrząsnę, dziada w świat przepędzę,
niech się tam wygada....
Co prawda z lichą emeryturą popadnę w nędzę,
nic to, pozbędę się gada.

A może ogłoszę w Gratce, że męża odstąpię,
Wraz z mieszkaniem i Fiatem.
Za maleńki domek i skromną dopłatę,
by wreszcie zamieszkać sama zimą i latem.

2008©kasia b.turajczyk


Brak komentarzy: